wtorek, 16 października 2012

Rozdział 6

Obudziłam się rano i poszłam do łazienki na poranną toaletę. Mycie zębów i te sprawy. Nie chciało mi się ubierać, więc zeszłam w piżamie na dół zrobić sobie kawę i coś do jedzenia. Było jeszcze wcześnie rano. Wszyscy jeszcze spali prócz Liam'a, który siedział w kuchni grzebiąc w telefonie.
- Cześć. Jak tam minęła pierwsza noc? - zapytał, po czym się uśmiechnął.
- Hej. Muszę przyznać, że macie strasznie wygodne łóżka. Tata jest w domu? - zapytałam.
- Nie, wyjechał dzisiaj wcześnie rano na kilka dni, więc mamy wolną chatę. A! I kazał cię przeprosić..
- Aha... No okej. - odpowiedziałam, zaglądając do lodówki.
- A tak wgl. to ładna piżamka. - powiedział, puszczając mi oczko, na co ja pokazałam mu język.
Wzięłam mleko, po czym spytałam się chłopaka gdzie leżą płatki, kawa itp. Jadłam i rozmawiałam z Liam'em, a po chwili dołączył do nas także Niall. Gdy skończyliśmy już jeść podeszłam do zmywarki i włożyłam naczynia, gdy nagle ktoś zasłonił mi oczy.
- Zgaduj kto to! - powiedział, śmiejąc się.
- Haha. Zayn, głupku! Puszczaj.- odpowiedziałam, zdejmując jego ręce z mojej twarzy.
- Co chcesz dzisiaj robić, ciasteczkowy potworku? - zapytał spoglądając na moją piżamę.
- Hmm.. no nie wiem. Może pozwiedzać miasto? Dawno nie byłam w Londynie.
- Jak sobie życzysz. - odpowiedział. - To za godzinę wychodzimy?
- Spoko. To ja idę się szykować. Do zobaczenia.
- Gdzie szykować? - zapytał Harry, który wszedł własnie do kuchni.
- A na Miasto. Z Zayn'em. - odpowiedziałam specjalnie akcentując imię chłopaka, by zobaczyć jak zareaguje.
- Aha. - powiedział tylko poruszając lekko brwiami do góry oraz robiąc trochę skwaszona minę, po czym podszedł do lodówki coś tam z niej wyjmując.
Ja natomiast poszłam na górę.
Jestem zła na siebie, że tak zrobiłam. Mogłam mu zaproponować, by szedł z nami czy coś. Cokolwiek innego niż zrobiłam. Masakra. Ubrałam się, uczesałam i zrobiłam lekki makijaż, a że zostało mi jeszcze kilka minut to weszłam na twitter'a. Zobaczyłam, ze każdy z chłopaków już mnie followuje , dzięki czemu znacznie mi wzrosła liczba obserwujących. Ciekawe jak mnie znaleźli.. Posiedziałam jeszcze chwilkę siedząc na kontach chłopaków, po czym zeszłam na dół, gdzie stał już Zayn.
- Gotowa? - zapytał.
- Gotowa. - odpowiedziałam, uśmiechając się.
Wyszliśmy z domu, a następnie udaliśmy się w stronę centrum. Szliśmy tak, gadając i śmiejąc się ok. 15 minut.
- To gdzie idziemy najpierw?
- Na London Eye! - krzyknęłam
- Haha. Okey, Okey, spokojnie.
Gdy już weszliśmy do kabiny Zayn zapytał się mnie
- Więc.. Mówisz, że podoba ci się nasz Harold? - przy czym śmiesznie poruszył brwiami.
- Co?! Harry?! Nie!!! No co ty! - odpowiedziałam, zarumieniona, dając mu kuksańca w bok.
-Tak. Jasne, jasne. Widać to po tobie. Ale nie martw się on chyba też coś tam teges do ciebie. Wiesz jak wczoraj jarał się twoim numerem?
- Haha, tak. Słyszałam. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
Znowu przypomniała mi się dzisiejsza sytuacja. Głupia, głupia, głupia ja ... po co tak robiłam?!
- Wiesz.. Dziwne, że mi jeszcze nie dałaś numeru. Takiemuu przystojniakowi. - powiedział, po czym zrobił mniej więcej coś takiego.
- Hahaha. O przepraszam cię bardzo mój ty przystojniaku.
Wymieniliśmy się numerami i poszliśmy dalej zwiedzać Londyn. Byliśmy w muzeum Madame Tussauds, gdzie porobiliśmy sobie masę świetnych fotek. Następnie poszliśmy na Oxford Street na małe zakupy, po czym wstąpiliśmy do Nandos coś zjeść oraz do Starbrucks'a na kawę. Po Mieście chodziło bardzooo dużo osób. W końcu początek wakacji. Rożnego typu wycieczki obozy itp. Dużo ludzi= dużo fanek. Uniemożliwiały one nam trochę naszą małą wycieczkę, ale jakoś daliśmy radę. Zayn kupił mi bluzkę z napisem I <3 One Direction, na co zareagowałam miną typu "really?!". Na początku kazał mi ją nosić, ale później jakoś go przekonałam, żebym jednak tego nie musiała robić.
Do domu wróciliśmy koło 18. Dzień spędzony z brunetem był świetny. Super się bawiłam i wgl. Niestety dobry humor opuścił mnie po wróceniu do domu. Tam czekała mnie niefajna niespodzianka....
______________________________________________________________
Jest taki sobie rozdział 6 ;D Dziękuje za wszystkie komentarze, bo serio dzięki nim chcę mi się dalej pisać. <3 Love ya;*
Czytasz=Komentujesz ;D Tak na zachente ;D xdd

8 komentarzy:

  1. OMG czekam na następny
    ^^
    xoxo
    Iss

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jak zawsze świetny ! < 33 Kocham twojego bloga ♥ Kiedy następny? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oojjej <3 Dziękuje. ;D Następny powinien się pojawić do piątku ;D

      Usuń
  3. awww <3 dawaj następny, super piszesz. Chociaż mogłyby byś trochę dłuższe .... Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału
    Pozdrawiam

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem właśnie, krótkie są.. Ale gdybym maiała dodawać dłuższe byłyby rzadziej, więc chyba lepiej częściej, co nie? ;D I dziękuje za komentarz. Kocham <3

      Usuń
    2. ok, ok lepiej żeby były częściej :) To kiedy następny?

      Usuń
  4. nienawidze cie .pff jak mozesz mi w tym momencie urywac . pfff i hate U . <3

    OdpowiedzUsuń